Dziś w cyklicznym Pytaniu do spotykamy się z zespołem IDM, albo po prostu: Zjednoczoną Misją Dubową.
Twórczy trzon projektu to trzech kompozytorów i instrumentalistów „wibrujących” wspólnie, jako baza i głęboko osadzona sekcja rytmiczna zespołu: bas, perkusja i gitara.
- To wasz pierwszy koncert w Nysie?
W Nysie będziemy pierwszy raz, ale koledzy z zespołu Bakshish grali tu w zeszłym roku i miło wspominają atmosferę Fortu, więc nie możemy się już doczekać.
- Jakie koncerty lubicie bardziej, duże plenerowe czy bardziej kameralne?
Duże plenerowe koncerty maja swój urok, ale nam bliższe są mniejsze sceny. W klubach jest mniej publiczności, ale jest inna energia, bliższy kontakt... Nie ma przypadkowych osób - są ludzie, którzy przyszli posłuchać właśnie takiej muzyki.
- Zjednoczona Misja Dubowa – kto był pomysłodawcą nazwy?
Dub jest dosyć niszowym gatunkiem w Polsce, więc rozpowszechnianie muzyki traktujemy jak swego rodzaju misję. A pod hasłem "zjednoczenie" kryje się idea współpracy z muzykami nie tylko z kręgu reggae, ale i z innych obszarów muzycznych. A kto wpadł na ten pomysł już chyba nie pamiętamy...
- Inity Dub Mission nie wydało jeszcze własnego długo oczekiwanego albumu – co stoi na przeszkodzie?
Problem jest dosyć złożony, ale nie będziemy tu opowiadać o problemach. Uważamy, że w dobie internetu wydawanie płyt nie jest konieczne, a materiału mamy nagranego na kilka płyt i sukcesywnie będziemy umieszczać go w sieci (za darmo!).
- Trzymacie się z dala od komercyjnego zgiełku – czy łatwo jest takim zespołom jak wy wypłynąć i utrzymywać się na powierzchni przez tak długi czas?
Chyba właśnie to, że nie jesteśmy na tak zwanej "powierzchni" tylko pozostajemy w underground jest receptą na tak długi czas trwania INITY DUB MISSION. Nigdy nie dążyliśmy do "komercyjnego świata". Gramy dla przyjemności i chętnie dzielimy się naszymi dokonaniami, ale nie za wszelką cenę. Mamy nadzieję, że nyskiej publiczności przypadnie do gustu nasza forma przekazu dźwięków osadzonych w przestrzeni, trochę inna niż piosenki z refrenami i zwrotkami. Pozdrawiamy i do zobaczenia w Forcie Wodnym!
Zdjęcie użyte w powyższym artykule, pochodzi z FB zespołu.