Przybyłych laureatów i widzów przywitał Piotr Przybyłowski pomysłodawca i organizator Senioriady. W uroczystości udział wzięła również przedstawiciele Jury i burmistrzowie Nysy. Podziękowania, w postaci pamiątkowych dyplomów otrzymali wszyscy uczestnicy, a wyróżnieni artyści dodatkowo specjalne statuetki i oczywiście ponowny występ na żywo, przed publicznością, zachwyconą ich poziomem artystycznym oraz profesjonalnym wykonaniem. Wojewódzki charakter przeglądu sprzyja integracji środowisk senioralnych i jest istotnym czynnikiem w budowaniu pozytywnych relacji w zakresie krzewienia kultury, zarówno w mniejszych, jak i większych miejscowościach, organizacjach i społecznościach. Wieczór uświetnił występ Sławomira Hollanda. Aktor zaprezentował program literacko-satyryczno-kabaretowy pod tytułem "Nic nowego pod słońcem". Artysta zachwycił nie tylko grą aktorską, ale też wspaniałym poczuciem humoru i dystansem do swojej osoby.
STATUETKĘ W KATEGORII SŁOWO :
PANI ANNA PRZEŹDZIECKA Z JASIENICY DOLNEJ
STATUETKĘ W KATEGORII ŚPIEW :
CHÓR „BAGATELA” Z OPOLA
STATUETKĘ W KATEGORII TANIEC :
GRUPA TANECZNA „SENIOR-DANCE” Z OPOLA
SPECJALNE WYRÓŻNIENIE :
CHÓR „ECHO KRESÓW” Z KĘDZIERZYNA-KOŹLA
Gratulujemy artystom niezwykłego kunsztu oraz dziękujemy wszystkim instytucjom i osobom zaangażowanym w organizację wydarzenia.
JoomlaXTC Easy Image Gallery module -FinaSenioriady16
Koncert finałowy III Wojewódzkiego Przeglądu Twórczości Amatorskiej Seniorów - Nyska Senioriada
5.11.2016, godz. 17.00 / sala widowiskowa Nyskiego Domu Kultury / wstęp na podstawie darmowych zaproszeń - wszystkie zaproszenia zostały już rozdane.
Zapraszamy na koncert finalistów III Wojewódzkiego Przeglądu Twórczości Amatorskiej Seniorów pn. III NYSKA SENIORIADA. Dodatkową atrakcją będzie spektakl "Nic nowego pod słońcem".
III Nyska Senioriada to przegląd stworzony dla aktywnych seniorów z województwa Opolskiego. Często trudne drogi życiowe nie pozwoliły wielu z nich na realizację w sferze artystycznej. Emerytura to świetna okazja do nadrobienia zaległości i pochwalenia się wszystkim wyjątkowymi umiejętnościami. Finaliści Senioriady zostaną wyłonieni na podstawie przesłuchań zaplanowanych na 13-14 października br.
"Nic Nowego Pod Słońem"- program literacko-satyryczno-kabaretowy oparty na tekstach z dwudziestolecia międzywojennego uhonorowany Złotym Liściem Retro 2012. Scenariusz spektaklu powstał na podstawie tekstów Hemara, Jurandota, Tuwima, Kanitza, Leśmiana, Słonimskiego, i innych autorów z tamtego okresu.
Program uhonorowany Złotym Liściem Retro 2012 stanowi mozaikę utworów wybitnych poetów dwudziestolecia międzywojennego: Tuwima, Leśmiana, Słonimskiego, Jurandota, Kanitza, Hemara, Gałczyńskiego. Sławomir Holland jest ich jedynym wykonawcą, co pozwala mu zaprezentować pełnię aktorskich umiejętności, ponieważ jednego wieczora wciela się w wiele postaci. Prowadzi także błyskotliwą konferansjerkę łączącą zróżnicowane tematycznie utwory w przemyślaną całość, której motto zaczerpnięte z Księgi Koheleta brzmi: „Nic nowego pod słońcem".
By dowieść słuszności tej tezy, która tylko na pozór może wydawać się błędna, aktor zabiera widzów w wielopoziomową fascynującą podróż: w czasie (bo utwory powstały blisko sto lat temu) i po różnych dziedzinach życia (od skali makro, czyli wielkiej polityki po skalę mikro, czyli małżeńskie perypetie oraz nasze marzenia i tęsknoty). Aktor, bez żadnych „wspomagaczy": scenografii czy choćby podkładu muzycznego, staje przed widownią i zręcznie szermuje słowem, które broni się samo dzięki pięknu języka, trafności spostrzeżeń i precyzyjnie skrojonej interpretacji.
Spostrzeżenia twórców dwudziestolecia na temat ludzkiej natury są tak zaskakująco aktualne, jakby zostały napisane współcześnie. Ostrze satyry wymierzone w świat polityki (tak wtedy, jak i dziś skłócony i skupiony bynajmniej nie na tym, co najważniejsze), karierowiczostwo i inne nasze narodowe przywary, trafia celnie. Małżeńskie perypetie, których trudno uniknąć, skoro, jak pisał Słonimski, między mężczyzną a kobietą jest „zbyt duża różnica płci", budzą salwy śmiechu. Wiersze o ogłupiających mediach czy fachowcach, z którymi nie sposób się porozumieć, bądź lekarzach, zalecających podejrzane terapie kosztujące krocie, bawią, ale też przywodzą na myśl własne podobne doświadczenia. A słuchając błyskotliwych strof o cynizmie, lenistwie czy snobizmie nie sposób nie stawiać pytań o to, jak my sami odbijamy się w tym lustrze odwiecznych prawd o człowieku...
Sławomir Holland, niczym wirtuoz, z łatwością wywołuje u widza cały wachlarz emocji: od gromkiego śmiechu przy tekstach kabaretowych, przez refleksję aż po łzy wzruszenia, kiedy recytuje piękne i smutne wiersze o miłości „Dwoje ludzieńków" i „Pokoik na Hożej" (okazuje się, że wersja mówiona nie ustępuje śpiewanej). Aktor najwyraźniej lubi ryzyko: decyduje się na zaprezentowanie kilku utworów („Hottentotten" „Piosenka międzypartyjna", „Babcia przy radiu"), które ze względu na trudne zbitki słowne i intensywne tempo recytacji, sprawiają, że można sobie połamać język, ale Sławomir Holland wychodzi cało z tej próby. W programie znajduje się też wiersz mówiony charakterystyczną gwarą lwowską („Akrobata-mucha") i kilka szmoncesów, w tym „Brydż" „U lekarza". Aktor proponuje widzom status współtwórców przedstawienia i pomiędzy poszczególnymi utworami zaprasza publiczność do zabawy, stawia pytania i zadaje zagadki.
„Nic nowego pod słońcem" to możliwość obcowania z tekstami o wysokich walorach literackich i ogromnym ładunku humoru, ale również okazja do zmierzenia się z prawdą o nas samych. A także do... zyskania dystansu, bo, jak przekonuje Sławomir Holland, nie warto narzekać na czasy, w których żyjemy. Wbrew pozorom kiedyś wcale nie było lepiej, a my sami, tak jak ci, którzy byli przed nami, i ci, którzy przyjdą po nas, jesteśmy przecież tylko na chwilę w theatrum mundi (teatrze świata).
Joanna Chlebicka
LINK: http://www.mmkielce.eu/artykul/nic-nowego-pod-sloncem-swietna-zabawa-okraszona-refleksja